Każdy właściciel nawet niewielkiego ogródka wie, jak wiele czasu zajmuje ręczne podlewanie trawnika i rabatek z kwiatami. Rozwiązaniem tego problemu jest system automatycznego nawadniania. Jego stworzenie możesz zlecić profesjonalnej firmie, ale jest to kosztowne. Możesz również założyć go samodzielnie, co będzie zdecydowanie tańsze. Oto cały proces krok po kroku.
Prace ziemne
Najlepszym momentem na założenie systemu automatycznego nawadniania jest czas jeszcze przed założeniem trawnika. Wymaga on bowiem przeprowadzenia prac ziemnych. Zacznij od wykonania projektu uwzględniającego umiejscowienie przyszłych rabat. Od tego zależy, gdzie znajdą się spryskiwacze, a gdzie linie kroplujące. Dalszym krokiem jest wykopanie rowków, w których znajdą się rury zasilające system w wodę. W sekcje łączy się zraszacze, które mają podobne parametry. Linie kroplujące to osobne sekcje. Rury zasilające oraz przewody elektryczne znajdujące się pod ścieżkami trzeba umieścić w zabezpieczających je peszelach.
Dalszym krokiem jest ułożenie rur zasilających. Ze względu na utrzymanie wysokiego ciśnienia wody zaleca się, aby zraszacze i rura zasilająca znajdowały się w jak najmniejszych odległościach od siebie. Pomiędzy zraszaczem a rurą zasilającą znajduje się łącząca je rurka o średnicy około 2 centymetrów. Najpierw ułóż rury w rowach, a dopiero później je przycinaj, żeby zachować idealnie dopasowanie wymiarów.
Linie kroplujące
Linie lub taśmy kroplujące stosuje się do automatycznego podlewania drzew, krzewów lub rabat. Układa się je w ziemi dookoła rośliny, z gęstością dopasowaną do zapotrzebowania na wodę konkretnego gatunku. Zazwyczaj między pasami w przypadku szerszych rabat zachowuje się odległość 30-50 centymetrów. To rozwiązanie jest wygodne nawet w odległych zakątkach ogrodu, ponieważ nie wymaga wysokiego ciśnienia wody. Pamiętaj, że trzeba je przymocować do gruntu przy pomocy specjalnych szpilek albo zagiętego drutu. Po upewnieniu się, że wszystko działa, możesz je zamaskować korą lub inną ściółką.
Sterowanie
To dzięki sterownikowi system automatycznego nawadniania ogrodu działa prawidłowo i jest tak wygodny. To w nim ustalasz, w jakich godzinach zraszanie ma się uruchomić i jak długo ma trwać. Jego działanie polega na wysyłaniu impulsu elektrycznego do elektrozaworów, które uruchamiają odpowiednią sekcję. Dlatego podział na nie ogrodu jest tak istotny. Zdarzyć się może, że w jakiejś części posadzisz rośliny mniej lub bardziej wrażliwe na brak wody. Sekcje nie tylko pomagają w utrzymaniu właściwego ciśnienia, ale także wydzielają częstotliwość i zasobność podlewania. Sterownik powinien znajdować się w budynku (na przykład w garażu), gdzie będzie chroniony przed warunkami atmosferycznymi, natomiast skrzynka z elektrozaworami musi być wkomponowana w krajobraz ogrodu na brzegu trawnika albo w mniej widocznej części rabaty. Oczywiście każda sekcja wymaga osobnej skrzynki. Kable elektryczne powinny być przeprowadzone od sterownika do elektrozaworów.
Sterowniki mogą mieć dodatkowe funkcje. Jednym z najbardziej przydatnych jest czujnik deszczu. Dzięki niemu opady przerywają podlewanie. To istotne, jeśli aktualnie jesteś na wakacjach i nie masz możliwości zareagowania. Wygodnym rozwiązaniem jest także czujnik wilgotności gleby, zabezpieczający przed przelaniem gruntu.
Głowice zraszaczy
Zamontowanie zraszaczy oraz podłączenie do nich wody i doprowadzenie energii elektrycznej to nie koniec prac przy przygotowywaniu systemu nawadniania ogrodu. Kolejnym krokiem powinno być zamontowanie głowic zraszaczy. Bardzo wygodne są modele statyczne, które po zakończeniu działania chowają się w podłożu. Głowice należy ustawić w taki sposób, by woda podlewała tylko odpowiednie fragmenty (a nie na przykład taras albo ścieżkę). Nie powinny wystawać, bo stwarza to ryzyko podczas koszenia. Wyreguluj cały system, zdejmując dysze (aby wypłukać z rur piasek). Wyreguluj kąt podlewania i sprawdź, czy cały ogród jest równomiernie polewany wodą. Pamiętaj o usunięciu korków chroniących zraszacze przed brudem.
Montaż systemu automatycznego nawadniania w istniejącym ogrodzie
Jeżeli twój ogród już istnieje, ale jednak zdecydowałeś się na montaż automatycznego nawadniania, możesz to zrobić. Wymagać to będzie nieco więcej pracy. Precyzyjnie określ położenie wszelkich elementów, a następnie przecinaj darń ostrym nożem. W ten sposób rozchylisz ją, a po ułożeniu rur będzie mógł ją ponownie złączyć. Mocne ubicie pomoże w zlikwidowaniu śladów po cięciu. Bierz pod uwagę także istniejące rośliny i ich korzenie, a także inne instalacje. Pod ścieżkami i innymi trwałymi powierzchniami wykonaj specjalne przepusty zabezpieczające kable z prądem i rury z wodą.
W przypadku chęci instalacji automatycznego nawadniania w istniejącym ogródku pojawia się również częsty problem podłączenia do wody i zasilania elektrycznego. Zasilanie do węża ogrodowego jest zbyt słabe, aby podołać ciśnieniu wody niezbędnemu do zasilenia wielu zraszaczy. Pojawia się więc konieczność kucia ścian, co także lepiej jest przemyśleć zawczasu.
-
Design8/10 Bardzo dobry
-
Funkcjonalność9/10 Rewelacyjny
-
Wykonanie8/10 Bardzo dobry